Jak wskazują wyniki naszej ankiety – wiele osób nie posiada dość środków, by zakupić pierwsze mieszkanie za gotówkę. Najpopularniejszych sposobem finansowanie są więc kredyty hipoteczne. Co drugi Polak rozważa wzięcie pożyczki na zakup mieszkania albo domu. Jednak zaostrzenie przepisów bankowych sprawiło, że aktualnie wielu ludzi straciło zdolność kredytową.
W latach 90-tych kredyty hipoteczne były marginalnym produktem bankowym. Zainteresowanie nimi było zerowe, mało który bank miał je w swojej ofercie. Jednak od roku 2000 ich popularność drastycznie wzrosła. Bańka kredytowa pękła w okolicach roku 2009. Okazało się wtedy, że wielu zamożnych Polaków zadłużyło się wtedy w kredytach walutowych, przede wszystkim franku.
Dramatycznie rosnące ceny tej waluty spowodowały, że dramatycznie rosły koszty rat miesięczny, a dług urastał nawet o 50-100%. Frankowicze stanęli przed realnym widmem bankructwa, a problem tak naprawdę nie został rozwiązany do dziś. Rząd Beaty Szydło gwarantował w kampanii znalezienie leku, jak np. przewalutowania, jednak nadal z tym nic nie zrobiono.
Problemy z frankowiczami sprawiły, że kolejne rządy próbowały uszczelnić system kredytowy. W tym celu wydano rekomendację S, która obecnie sprawiła, że banki nie mogą udzielać kredytów na więcej niż 80% LTV. LTV nie jest tożsame z wkładem własnym, dlatego część banków nadal oferuje kredyty z 10% wkładem własnym. Zniknęły natomiast z rynku kredyty na 120% wartości mieszkania.
Patrząc na perspektywę lat 2017-2020 można uznać, że należy spodziewać się podwyżek w tym sektorze. Kredyty hipoteczne będzie trudno otrzymać, a ich koszt całkowity będzie wyższy. Wynik to z kilku powodów.
Pierwszych z nich to podniesienie kryteriów wobec banków. Ich status kapitałowy musi być odpowiednio zbilansowany. Muszą więc posiadać odpowiednią ilość aktywów w stosunku do pasywów, a do tych ostatnich należą pożyczki. Z tego powodu niektóre banki już teraz nie udzielają zbyt wiele kredytów.
Drugą sprawą jest powolny spadek zainteresowania na rynku nieruchomości. Wiele osób zakupiło już mieszkania, które planowało. Innych nie stać. Nadciąga także niż demograficzny. Dlatego deweloperzy nastawiają się obecnie na budowanie mieszkań pod tani najem, co wspierać ma także rodzący się program Mieszkanie Plus. Dodatkowo, kończy się wsparcie z programu Mieszkanie dla Młodych.
Jeśli chcesz poczytać więcej o kredytach hipotecznych – zobacz stronę Hipoteki.net.